Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2024-06-03

opinia

Trudny egzamin z odpowiedzialności

Ostatnie dwa tygodnie kampanii europarlamentarnej trudno uznać za szczególnie udane. Zwłaszcza jeśli ktoś – być może naiwnie – oczekiwał merytorycznej rozmowy o przyszłości kontynentu.

Wyborczą potyczkę w Polsce przyćmiła sprawa Funduszu Sprawiedliwości i nagrań, które od kilkunastu dni wychodzą na światło dzienne. Ich autorem jest Tomasz Mraz, były dyrektor departamentu w resorcie zarządzanym przez Zbigniewa Ziobrę. Z taśm wyłania się obraz kompletnej samowolki i degrengolady. Fundusz, który w założeniu miał pomagać ofiarom przestępstw i przeciwdziałać przestępczości, stał się skarbonką, z której zasilano zaprzyjaźnione fundacje, koła gospodyń wiejskich i inne organizacje działające w okręgach wyborczych, z których kandydowali politycy Zjednoczonej Prawicy. Informacje o nadużyciach pojawiały się już w marcu 2019 r., a dwa lata później mieliśmy także raport Najwyżej Izby Kontroli w tej sprawie, ale nagrania postawiły kropkę nad i, obnażając patologię w mechanizmie przydzielania pieniędzy.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00