comment
Artykuł
Data publikacji: 2024-04-24
komentarz
O inwigilacji, radzieckich bramkarzach i zmianie stron na boisku
Po ośmiu latach wyrzekania na inwigilacyjne zapędy PiS politycy opozycji przesiedli się do ław rządowych – i od razu nabrali apetytu na nasze dane.
Jak pisaliśmy wczoraj w DGP, minister koordynator służb specjalnych chce wiedzieć, do kogo i kiedy piszemy e-maile i wiadomości w komunikatorach internetowych. Wszyscy co do jednego. Zgłaszając uwagę z taką poprawką do projektu ustawy – Prawo komunikacji elektronicznej (PKE), minister powołał się na obronność, bezpieczeństwo państwa oraz bezpieczeństwo i porządek publiczny. Najwidoczniej wszyscy jesteśmy dla niego podejrzani.
Pozostało 82% treści
Chcesz uzyskać dostęp? Skorzystaj z bezpłatnego abonamentu
Zobacz także