Jak ogranicza się w Polsce prawo własności
Prymat państwa nad prawami obywateli i przedsiębiorców uzasadniano walką z pandemią oraz wszelkimi zagrożeniami bezpieczeństwa i porządku publicznego. W rzeczywistości tylko wzmocniły one trend
W teorii państwo podchodzi z szacunkiem do własności prywatnej, tworząc nawet ku temu swoiste prowizorium ochrony konstytucyjnej. Na własności prywatnej jest bowiem oparta konstytucyjna koncepcja społecznej gospodarki rynkowej, choć – podobnie jak to jest w przypadku wolności działalności gospodarczej – realny charakter tej ochrony podlega zbyt wielu ograniczeniom. Ograniczenia te powinny jednak służyć wyłącznie ochronie ważnego interesu publicznego oraz – co wprost wynika zarówno z art. 31 ust. 3 konstytucji, jak i z treści art. 140 k.c. – państwo może je wprowadzać wyłącznie w drodze ustawy.
W ostatnich latach prawodawstwo szło głównie w jedną stronę. Była to ochrona ważnego interesu państwa: jego bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego. Uzasadniano walką z pandemią oraz wszelkimi zagrożeniami bezpieczeństwa i porządku publicznego. Było to jednak wyłącznie przyspieszenie dominacji państwa nad ochroną praw obywateli i przedsiębiorców. Doprowadziło to do wykształcenia się co najmniej trzech, niezwykle istotnych nurtów w działalności wewnętrznej państwa, związanych z zauważalnym przeorganizowaniem i przemodelowaniem funkcjonowania trójpodziału władz.