Artykuł
Z finezją między słonie
Szybkie, pochopne i nieprecyzyjne stanowienie ustaw przez Sejm VIII kadencji dało prokuratorowi generalnemu pole do zbadania legalności podejmowanych przez poprzedników działań. Skutek mógł zaskoczyć
Kontrowersje, jakie wywołało wręczenie prokuratorowi krajowemu Dariuszowi Barskiemu przez prokuratora generalnego, prof. Adama Bodnara dokumentu, w którym stwierdzono, że przywrócenie go do służby czynnej przez poprzedniego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę zostało dokonane bez odpowiedniej podstawy prawnej, gdyż zastosowano przepis, który miał już nie obowiązywać, sprowokowały dyskusję. Nie tylko w świecie prawniczym. Po ośmiu latach rządów nominaci PiS dowiedzieli się, że oprócz wykładni językowej (i tak często zmanipulowanej) istnieją także inne metody wykładni prawa – konieczne do zastosowania w procesie jego interpretacji.
Przepis epizodyczny
Sama konstrukcja omawianego rozwiązania została oparta na art. 47 ustawy z 28 stycznia 2016 r. – przepisy wprowadzające prawo o prokuraturze (Dz.U. poz. 178 ze zm.; dalej p.w.p.p.), który – jak wywiedziono – ma mieć charakter epizodyczny. Jak napisał prof. Jan Zimmermann „art. 47 (ustawodawca – przyp. K.S.) wprowadził go po to, żeby doprowadzić do skompletowania składu Prokuratury Krajowej. Na to właśnie wskazuje wykładnia celowościowa omawianego artykułu”. I, jak dodaje, „jeżeli tak, to należy uznać, że regulacja ta ma charakter przepisu epizodycznego, którego dyspozycja (…) staje się nieaktualna w momencie realizacji założonego celu. Jeżeli więc tą drogą skład personalny Prokuratury Krajowej został skompletowany, przepis ten automatycznie wygasł. Taka jest bowiem istota przepisów epizodycznych (czasowych)”. Czy można zatem zjeść ciastko i mieć ciastko? Tylko jeśli kupi się nowe.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right