Artykuł
opinia
O statusie IKN Sądu Najwyższego warto dyskutować
Od pewnego czasu w przestrzeni publicznej lansowana jest teza, jakoby Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (dalej IKN) stanowiła „klasyczny sąd specjalny”. Sugestie takie nasiliły się bezpośrednio po stwierdzeniu przez sędziów tej izby niezgodności z prawem postanowień marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatów poselskich dwóch posłów obecnej opozycji parlamentarnej (sygn. akt: I NSW 1267/23, I NSW 1268/23). Wydaje się, że teza ta jest usilnie propagowana w szczególności przez jedną osobę, mianowicie pana profesora, sędziego SN Włodzimierza Wróbla. Co więcej, do jej upowszedniania wykorzystuje on zarówno rozstrzygnięcia sądowe (sygn. akt II KK 83/23), jak i formy publicystyczne (Oko.press, Konstytucyjny.pl) czy nawet nowoczesne nośniki „wymiany myśli” takie jak publikatory społeczne (Facebook). Jego opinie tam zamieszczane są następnie bezrefleksyjnie powielane.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right