Uchwały o dopłatach za wodę i ścieki nie mogą być podejmowane z mocą wsteczną
Organy nadzoru mogą je kwestionować, bo w istocie będą one refundacjami. Za nielegalne może być też uznane przekazanie wsparcia dla zakładu budżetowego
Pytanie o możliwość pokrywania mieszkańcom przez gminy zaległych opłat za wodę i ścieki staje się aktualne, bo w ostatnim czasie wiele przedsiębiorstw zajmujących się dostarczaniem wody i odbiorem ścieków wygrywa w sądach spory o stawki opłat. Przykładem jest np. Konin, gdzie wygrana w sądzie oznaczała, że w życie weszły stawki cennika, który w 2021 r. nie został zatwierdzony przez Wody Polskie. W efekcie przedsiębiorstwo wodno-kanalizacyjne może naliczyć mieszkańcom wyrównanie między stawkami obowiązującymi od 2018 r. a tymi, które mogą stosować w wyniku wygranego sporu. Burmistrz miasta jednak uznał, że takie wyrównanie może być zbyt uciążliwe dla portfeli mieszkańców. Dlatego 25 października 2023 r. radni przyjęli uchwałę, na mocy której miasto dopłaci różnicę w wysokości taryf pomiędzy czerwcem 2021 r. a grudniem 2022 r. ze swojego budżetu, a płatność ma być rozłożona na 10 lat.