Artykuł
polityka
Trybunalski węzeł – rozwiązać czy przeciąć
W nowej sejmowej większości są głosy, żeby ze zmianami w sądownictwie poczekać do objęcia władzy przez rząd KO, Trzeciej Drogi i Lewicy
Nowa większość sejmowa dokonuje ostatnich szlifów legislacyjnej ofensywy, której celem jest podważanie zmian PiS w Trybunale Konstytucyjnym i KRS
Na razie, jak słyszymy, trwają intensywne konsultacje z prawnikami i konstytucjonalistami. Decyzje w sprawie treści uchwał liderzy KO, Trzeciej Drogi i Lewicy mają podjąć w poniedziałek – tak, by ewentualnie już kolejnego dnia mógł je przeprocedować Sejm. Choć pojawiają się opinie, by poczekać do grudnia, aż powstanie nowy rząd Donalda Tuska.
Trzy uchwały mają dotyczyć odwołania trzech sędziów-dublerów, powołanych w miejsce legalnie wybranych przez większość PO-PSL w 2015 r. Jak mówią politycy, mają mieć wymiar symboliczny i praktyczny. Symboliczny – bo od własnych porządków w TK PiS zaczął rządy w 2015 r. Praktyczny – bo nowa sejmowa większość liczy, że podważenie składu obecnej KRS zatrzyma nominacje w sądownictwie. Jednak pierwotne zapowiedzi bardzo szybkiego przyjęcia uchwał na razie się nie sprawdziły, a liderzy koalicji dali sobie więcej czasu na uzgodnienia. Powodem mogą być ewentualne komplikacje wynikające z ich przyjęcia.