Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2023-10-30

bezpieczeństwo

Koniec szczodrości. Zachód oszczędza na wojnie

Emmanuel Macron przekonuje, że 20 mld unijnych pieniędzy powinno zostać przeznaczonych nie na broń dla Ukrainy, tylko na wsparcie europejskiego przemysłu zbrojeniowego

Węgry i Słowacja blokują wciąż przyznanie dziesiątek miliardów euro przez UE dla Ukrainy. Do sceptyków przyłączyła się nieoczekiwanie Francja. Tymczasem administracja Joego Bidena walczy o ambitny pakiet budżetowego wsparcia dla Kijowa, ale znaczna część sceny politycznej w USA jest przeciw

W Brukseli na stole leży złożona na początku tego roku propozycja przekazania Ukrainie w wyniku noweli budżetu 50 mld euro wsparcia na rzecz utrzymania administracji oraz dodatkowo 20 mld euro (po 5 mld przez cztery lata) na refinansowanie pomocy wojskowej dostarczanej przez państwa członkowskie. W obu przypadkach dwudniowy szczyt w Brukseli nie przyniósł żadnego postępu. Konkluzje unijnych liderów z piątku to właściwie powtórzenie dotychczasowych zapewnień, że UE będzie wspierać Ukrainę „tak długo, jak będzie to niezbędne”. Sęk w tym, że dwa państwa – Węgry oraz od niedawna Słowacja pod rządami Roberta Ficy – nie uznają dziś pomocy wojskowej dla Kijowa za niezbędną, natomiast nowelizacja budżetowa budzi kontrowersje większej grupy państw. Wobec coraz trudniejszych dyskusji o możliwościach finansowych UE Bruksela zaproponowała wspomniane 50 mld euro w ramach pakietu nowelizacji budżetu opiewającego łącznie na ok. 66 mld euro. Spośród 50 mld euro tylko 17 mld to bezzwrotne dotacje, pozostała kwota to pożyczki zabezpieczone unijnym budżetem. Dla Unii coraz większym problemem jest jednak obsługa wspólnego długu, która może kosztować ok. 19 mld euro w przyszłym roku. W związku z tym grupa oszczędnych krajów – jak określane są Niemcy, Austria, Dania, Szwecja i Holandia – chce znalezienia środków w obecnym budżecie przez przesunięcia ich z poszczególnych programów. Według Szwecji ograniczenie wszystkich istniejących dziś programów o 4 proc. przyniosłoby do 25 mld euro oszczędności, co powinno wystarczyć na pokrycie luki budżetowej. Duża grupa krajów patrzy sceptycznie na połączenie wsparcia dla Ukrainy z pozostałymi celami nowelizacji wartymi ponad 16 mld euro – Portugalia i Grecja chcą uwzględnienia rekompensat za katastrofy naturalne, Włochy dodatkowych pieniędzy na migrację, natomiast Francja apeluje do Brukseli o zmianę projektu i zmniejszenie wynikających z niego dodatkowych wpłat ze strony państw członkowskich.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00