Artykuł
opinia
Dyplomacja z zawiązanymi oczami
Ubiegłotygodniowe spotkanie Europejskiej Wspólnoty Politycznej było trzecią już okazją do udowodnienia, że projekt Emmanuela Macrona, mający być pokazem siły przyciągania UE, ma sens i warto go rozwijać. Po czwartkowych dyskusjach w gronie ponad 40 liderów państw można śmiało powiedzieć, że nie ma on sensu i nie warto go rozwijać. Otóż format ten miał być w zamyśle platformą do kierunkowych dyskusji w gronie wszystkich chętnych państw europejskich – EWP zrzesza bowiem 44 kraje, zarówno członków UE, jak i państw do Unii aspirujących. Dla tych, dla których perspektywa szybkiego członkostwa w Unii jest niemożliwa, Macron wymyślił ten specjalny format po to, żeby wspomnianym państwom z jednej strony pokazać, jak wygląda proces decyzyjny w tak szerokim gronie, a z drugiej strony sprawiać wrażenie współuczestnictwa w europejskim projekcie. A jak to wygląda w