Artykuł
opinia
Nieznajomość prawa kosztuje. Tylko komu powinniśmy wystawić za to rachunek?
Najwyższa Izba Kontroli 21 lipca opublikowała wyniki kontroli przeprowadzonej w ośmiu spółkach komunalnych na terenie województwa lubelskiego. Z ustaleń wynika, że w sześciu z nich „wystąpiły istotne nieprawidłowości w zakresie ustalania i wypłacania wynagrodzeń członków zarządów lub rad nadzorczych w latach 2018–2022”. W konsekwencji doszło do znaczącego zawyżenia pensji – łącznie o 793 tys. zł.
Kwota nie jest więc błaha. Jak mogło do tego dojść? Czy przepisy dotyczące zasad wynagradzania członków zarządu i rad nadzorczych w spółkach komunalnych w niektórych miastach na Lubelszczyźnie się „nie przyjęły”?
Trudno uwierzyć, że w Zamościu, Świdniku, Kraśniku, Lubartowie czy Łęcznej prawnicy obsługujący gminy czy spółki komunalne nie potrafią przeczytać przepisów ze zrozumieniem, nawet jeżeli są one pisane „językiem dla zwykłego człowieka nie do rozgryzienia”, co trafnie zauważył Jan Cipiur w opublikowanym w dodatku do DGP artykule „Plaga jedenasta: język prawa” (DGP nr 142/2023, dodatek „Prawnik”).
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right