Prawnicy (nie) czekają na obcych
Gra czy faktyczny problem? Komentatorzy zastanawiają się nie tylko nad tym, czy jest możliwy kontakt z innymi cywilizacjami, lecz także nad tym, czy jesteśmy na niego przygotowani od strony prawa
Lipcowe przesłuchanie oficerów wywiadu oraz wojska w Kongresie Stanów Zjednoczonych – dotyczące tajnych kontaktów armii amerykańskiej z UFO – to nie scena z filmu science fiction. Jeśli nie jesteśmy sami, to czy jesteśmy gotowi na kontakt od strony procedur? Czy wiemy w ogóle, co robić, czy też czeka nas chaos? A jeśli to nie jest kwestia kontaktu, to czego właśnie byliśmy świadkami w Kongresie?
Ambasador Bach w kosmosie
Podczas przesłuchania wysokiej rangi oficerowie pod przysięgą głosili rzeczy wprost niesamowite. Ich zdaniem armia amerykańska od lat 30. XX w. miała kontakt z UFO, posiada technologię pozaziemską, a jednocześnie dokonuje prób tzw. inżynierii wstecznej, czyli eksperymentów na przejętych statkach, utajniając wyniki nie tylko przed opinią publiczną, lecz także przed własną administracją. Krąg osób uprawnionych do informacji o technologii Obcych jest bardzo wąski, a sam Kongres dopiero teraz uruchomił procedury kontrolne, zastanawiając się, czy i w jakim stopniu doszło do naruszenia procedur.