prezentacja
BOŚ Bank idzie w zielone
Świadomość na temat faktoringu w Polsce cały czas rośnie. To dobra wiadomość dla branży – mówi Marcin Lis, dyrektor departamentu faktoringu w BOŚ Banku
Pierwszy kwartał przyniósł wyhamowanie dynamiki sprzedaży na polskim rynku faktoringu. Czy to oznacza, że dobre czasy ma już za sobą?
Patrząc na dane makroekonomiczne, nie ulega wątpliwości, że rynek stygnie. Choć tempo spadku się obniża. Według GUS sprzedaż detaliczna w maju spadła o 6,8 proc. rok do roku, a w kwietniu o 7,3 proc. Produkcja budowlano-montażowa zmalała o 0,7 proc. wobec wzrostu o 1,5 proc. w kwietniu. Zwolniła też aktywność w sektorze przemysłowym, gdzie produkcja obniżyła się o 3,2 proc w porównaniu z rokiem ubiegłym, wobec 6 proc. miesiąc wcześniej. A to oznacza tylko jedno, firmy będą szukać oszczędności, co będzie miało przełożenie na rynek usług faktoringowych. Zarazem wciąż mamy dwucyfrową inflację, rosną koszty działalności, co przekłada się na marże i zadłużenie polskich firm oraz ich płynność finansową. To z kolei determinuje potrzebę dostępu do kapitału. Faktoring wydaje się alternatywą, po którą mogą sięgać przedsiębiorcy. Szczególnie że daje szybki i pewny dostęp do gotówki.