Artykuł
podział terytorialny
Walka o granice nie zawsze ma sens
Rozwój miast nie zawsze wymaga ich ekspansji terytorialnej. Czasem wystarczy współpraca z okolicznymi gminami, by osiągnąć pożądany efekt
W ubiegłym roku do ministra właściwego ds. administracji publicznej wpłynęły 33 wnioski dotyczące ustalenia granic oraz nadania niektórym miejscowościom statusu miasta. Rok wcześniej było ich 21.
Rozrastające się miasta potrzebują terenów pod budownictwo, przemysł, ale i infrastrukturę transportową. Drogą do tego jest właściwe wykorzystanie już posiadanych zasobów gruntowych czy rewitalizacja zdegradowanych obszarów. Nie zawsze jednak jest to możliwe. W takiej sytuacji sposobem na ich pozyskanie staje się poszerzenie granic aglomeracji. Na przykład dzięki wchłonięciu niezamieszkałych, ale ważnych gospodarczo i inwestycyjnie części sołectw Bierkowo, Strzelino, Płaszewko powierzchnia Słupska zwiększyła się o 22 proc.
-
keyboard_arrow_right