Artykuł
komentarz
Łaskawość skina
Pamiętają Państwo stary dowcip o skinach, którzy uratowali staruszkę? Mianowicie tym, że przestali ją kopać? Kiedy zobaczyłem przygotowany przez resort rolnictwa projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach mających na celu poprawę nadzoru nad zdrowiem i ochroną zwierząt, poczułem się trochę jak ta staruszka. Najpierw się ucieszyłem, że do tekstu nie weszły zapowiadane rozwiązania mające zupełnie wyeliminować możliwość interwencyjnego odbioru zwierząt od właścicieli przez przedstawicieli organizacji społecznych. No więc, uff, nadal będą mogli to robić w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia zwierzęcia. I nie chodzi o „pieski i kotki”, w każdym razie nie tylko. Także o zwierzęta gospodarskie. A to na wsiach organizacje najczęściej rozbijają się o ścianę oporu lokalnych urzędników przed odbiorem zwykłym, w którym najpierw zapada decyzja administracyjna, a dopiero potem czasowe odebranie zwierzęcia.