Nauka w Polsce?

Choć nasz kraj zajmuje 6. miejsce w UE pod względem liczby publikacji, to jesteśmy na szarym końcu unijnego zestawienia, jeśli chodzi o cytowalność. Na dodatek co piąta publikacja jest poza wykazem czasopism Ministerstwa Edukacji i Nauki. Takie wnioski płyną z najnowszego raportu „Nauka w Polsce 2022”, przygotowanego przez Ośrodek Przetwarzania Informacji (OPI). Prace naukowe polskich badaczy pozostają daleko w tyle za najczęściej cytowanymi na świecie publikacjami - mimo że połowę z nich napisano po angielsku, a jedną trzecią w ramach współpracy międzynarodowej.Jedynie 3 proc. artykułów badaczy z Polski zostało opublikowanych w najbardziej renomowanych czasopismach za 200 punktów - wynika z danych Polskiej Bibliografii Naukowej z lat 2017-2021, na które powołano się w pierwszym od czasu pandemii raporcie OPI. Pod względem liczby publikacji plasujemy się całkiem wysoko w unijnym rankingu, ale w porównaniu z resztą świata opracowania polskich naukowców wypadają przeciętnie. Z 277 tys. artykułów i monografii napisanych przez badaczy z naszego kraju 20 proc. zamieszczono w czasopismach spoza ministerialnej listy. Im wyżej punktowa- ny artykuł, tym większy odsetek autorów stanowią mężczyźni - przeważnie naukowcy z Polskiej Akademii Nauk. Publikacje w najbardziej prestiżowych pismach aż w 70 proc. to dzieło panów. Z czego wynika tak duża dysproporcja pod względem płci? Okazuje się, że wśród osób z tytułem profesora w Polsce jest tylko 27 proc. kobiet, mimo że w sektorze nauki w naszym kraju 45 proc. zatrudnionych stanowią panie.