Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2022-10-14

Budowniczowie mostów pilnie potrzebni

Dominujący obecnie pogląd, że uniwersytet ma uczyć konkretnego zawodu, jest obarczony tym samym błędem myślenia, co mechanizm generujący bańki – tendencją do upraszczania rzeczywistości po to, by kontrolować złożoność. Być może istnieją stosowane, praktyczne kierunki studiów, gdzie taki cel ma sens, jednak wiele kierunków powinno raczej uczyć odwagi myślenia

Rozmawialiśmy niedawno z amerykańskimi związkowcami, którzy opowiadali o tym, jak tworzą przestrzeń do rozmowy w miejscach pracy. Pracownicy miewają poglądy prawicowe i lewicowe, jedni głosują na demokratów, a inni na republikanów. Bywa, że zachowują się, jakby mówili różnymi językami. Nie ufają sobie nawzajem, nie słuchają się wzajemnie. Związki zawodowe bronią ich wszystkich i uważają za swój obowiązek pomagać im się dogadać – choćby (przynajmniej) w sprawie „strajkować czy nie”.

Takie postaci jak nasi znajomi związkowcy – budowniczowie mostów między ludźmi – są dziś bardzo potrzebne, jednak zdarzają się, niestety, niezwykle rzadko. Częściej żyjemy w bańkach komunikacyjnych. Ludzie, wyposażeni w nowoczesne technologie komunikacyjne, określają swoje tożsamości i izolują się od innych grup. W mediach społecznościowych wyraźnie odróżniające się od siebie bańki są podstawą kampanii marketingowych – kierowane są do nich reklamy różnych dóbr i usług. Podejmowane są też mniej lub bardziej oficjalne próby oddziaływania na ich postawy i decyzje polityczne.

O bańkach mówił jako pierwszy aktywista Eli Pariser. Używał on pojęcia bańki filtrującej (filter bubble). Algorytmy mediów społecznościowych i wyszukiwarek filtrują treści w zależności od dotychczasowych wyborów użytkownika. Z czasem bańki uszczelniają się, coraz rzadziej dopuszczając poglądy inne niż te wyrażane przez użytkownika. Ich członkowie często wręcz szczycą się tym, że nie mają kontaktu z osobami z innych baniek. To samo można też zaobserwować poza internetem – grupy towarzyskie są wybitnie homogeniczne, wystąpienia „obcych” tożsamościowo wykładowców gościnnych blokowane przez uczelnie albo kontestowane przez studentów, znajomości są zrywane – i, choć znacznie rzadziej, nawiązywane – na bazie tożsamości bańkowych. Celowo nie podajemy konkretnych przykładów, bo nie chcemy antagonizować naszych czytelniczek i

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00