Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2022-10-14

Chiny tkają sieć przyjaciół

Protest przeciwko budowie filii Uniwersytetu Fudan. Budapeszt, 5 czerwca 2021 r.

Celem Państwa Środka jest dziś nawiązanie kontaktów wśród ludzi, którzy później pojawiają się w różnych ciałach rządowych, będą ekspertami w mediach. Kiedy jakiś kontrakt będzie krytykowany, potrzebny będzie ktoś, kto powie: „Bez przesady…”

Z Sylwią Czubkowską rozmawia Anna Wittenberg

Sylwia Czubkowskadziennikarka technologiczna, redaktorka prowadząca Magazyn Spider’s Web+. Autorka książki „Chińczycy trzymają nas mocno. Pierwsze śledztwo o tym, jak Chiny kolonizują Europę, w tym Polskę”

Sylwia Czubkowskadziennikarka technologiczna, redaktorka prowadząca Magazyn Spider’s Web+. Autorka książki „Chińczycy trzymają nas mocno. Pierwsze śledztwo o tym, jak Chiny kolonizują Europę, w tym Polskę”

Fińska dziennikarka Jessikka Aro została zaszczuta i musiała wyjechać z kraju po tym, jak zaczęła śledzić i opisywać aktywność rosyjskich trolli w internecie. Nie obawiasz się, że to samo stanie się po twojej książce o tym, jak Chiny podbijają Europę Środkową?

Przykład Jessikki Aro pokazał, co może się stać z człowiekiem, który uderzy choćby w najmniejszą cząstkę rosyjskiego systemu. Nieważne, czy jesteś politykiem, dziennikarzem czy factcheckerem - zostanie w ciebie wymierzona kampania dezinformacyjna. Jej losy to chyba najbardziej skrajny przykład w Europie. Nawet Eliot Higgins, założyciel Bellingcat, nie miał aż takich przejść. Być może zadziałało też to, że Jessikka jest kobietą. W kobietę wciąż łatwiej uderzyć. Ale ja się nie boję, bo Chiny mają zupełnie inny modus operandi niż Rosja.

Jak działają?

O wiele mniej agresywnie, raczej starając się podważyć reputację. Na stronie lubimyczytać.pl jeden z czytelników ocenił moją książkę na 2/10 i skomentował, że historia o prześladowanych Ujgurach, czyli muzułmańskiej mniejszości uciskanej przez Chińczyków, to mit, a sama książka jest bezwartościowym przykładem działania amerykańskiej propagandy. Oczywiście może być to opinia zwykłego użytkownika, ale doskonale wpisuje się w chińską narrację i metody pracy.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00