Artykuł
nieruchomości
Czynsze szybują, lokali brakuje
Sytuacja może się poprawić w drugim półroczu 2023 r., jeżeli – zgodnie z przewidywaniami ekspertów – zaczną spadać stopy procentowe
Wojna w Ukrainie i związany z nią napływ uchodźców do Polski, a także zakończenie covidowego trybu nauczania na uczelniach oraz drastyczny wzrost stóp procentowych, który uniemożliwia kupowanie mieszkań na kredyt, to czynniki, które w największym stopniu wpływają obecnie na rynek najmu.
Jak wylicza analityk PKO BP Wojciech Matysiak, od wybuchu wojny w Ukrainie wynajem mieszkania podrożał już o ok. 40 proc. - Oferta jest nieco większa niż w marcu czy kwietniu, jednak wciąż o ok. 40 proc. niższa niż przed wojną. W perspektywie najbliższych miesięcy spodziewam się utrzymania wysokich czynszów lub nawet dalszego ich wzrostu, przy jednoczesnym hamowaniu czy korekcie cen transakcyjnych - mówi. Jego zdaniem w perspektywie roku-dwóch lat wzrosty stawek za wynajem stracą jednak na dynamice.