Artykuł
Projekt bez korzeni
Sędziowie pokoju mogą przyczynić się do usprawnienia działania systemu sprawiedliwości, acz w tym celu musieliby zostać naturalnie wpisani w sposób sprawowania trzeciej władzy w Polsce
Sejmowa podkomisja wznowiła pracę nad przygotowanym przez prezydenta projektem ustawy wprowadzającej instytucję sądów i sędziów pokoju. W dyskusjach nad proponowanymi rozwiązaniami politycy i eksperci odwołują się często do licznych przykładów krajów Zachodu, w których takowy system sądownictwa współcześnie istnieje. Czy jednak polski system sprawiedliwości może być porównywany z analogicznymi rozwiązaniami anglosaskimi czy europejskimi?
Warto przyjrzeć się celom i podstawowym założeniem projektów ustaw i ich uzasadnieniom (druk nr. 1760 i 1761). Czytamy w nich: „sądy pokoju wyróżniać powinny: relatywnie niski poziom zbiurokratyzowania i prostota organizacyjna”; „rozwiązania zaprojektowano z myślą o dzisiejszych wymogach ustrojowych oraz aktualnych potrzebach reformy sądownictwa w celu poprawy jego efektywności, w tym w celu doprowadzenia do wzrostu zaufania do wymiaru sprawiedliwości w ocenach opinii publicznej”.
-
keyboard_arrow_right