Artykuł
To nie nasza ręka
Kiedy człowiekowi wydaje się, że w kwestii legislacyjnych absurdów (i jeszcze bardziej absurdalnych tłumaczeń) widział już sporo, zawsze okazuje się, że nie docenił jednak twórczej inwencji polityków odpowiedzialnych za tworzenie prawa. W poprzednim tygodniu opisywałam przepis, który znalazł się w projekcie nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, nad którym od kwietnia pracuje Ministerstwo Rozwoju i Technologii („Renta planistyczna ma być naliczana od samego wzrostu wartości działki”, DGP nr 172/2022). Chodziło o propozycję zmian w zakresie opłaty planistycznej zakładającą, że do nałożenia obowiązku jej uiszczenia wystarczy uchwalenie nowego planu miejscowego (lub wprowadzenie zmian do już obowiązującego), które spowoduje, że wartość nieruchomości wzrośnie.