Artykuł
rozmowa
Jest trzecia oferta na atom
Kowalik: Skoro w unijnej taksonomii energetykę jądrową potraktowano praktycznie na równi z OZE, to wydaje się, że powstają przesłanki, aby nie odwlekać decyzji
W czerwcu Westing house przedstawił studium wykonalności dotyczące polskiego projektu energetyki jądrowej. Wczoraj strona amerykańska złożyła ofertę polskiemu rządowi. Kiedy opinia publiczna pozna pełną ofertę strony amerykańskiej dla naszego kraju?
Zgodnie z polsko-amerykańską umową międzyrządową ws. rozwoju cywilnej energetyki jądrowej wspólnie z Bechtelem byliśmy odpowiedzialni za przygotowanie technicznego studium wykonalności tej inwestycji. Zgodnie z harmonogramem do końca czerwca przygotowaliśmy to szczegółowe opracowanie. Określa ono wszystkie elementy procesu inwestycyjnego, niezbędnego do wybudowania elektrowni jądrowej we wskazanej lokalizacji oraz szacunkowo definiuje te elementy dla drugiej lokalizacji, jeszcze nieokreślonej.
Przypomnijmy, że w Polsce mają powstać dwie elektrownie - pierwsza do 2033 r. w Lubiatowie-Kopalinie, a druga w perspektywie kolejnej dekady w lokalizacji, której jeszcze nie znamy. Prawdopodobnie będzie to gdzieś w centrum kraju, gdzie będzie można wykorzystać infrastrukturę przyłączeniową, np. blisko obecnej Elektrowni Bełchatów czy Elektrowni Pątnów. Co do zasady, powinniśmy wybierać te miejsca, gdzie można wykorzystać istniejącą infrastrukturę, łatwy dostęp do sieci elektroenergetycznej czy wody chłodzącej.