Artykuł
Tarcza nadodrzańska potrzebna, ale budzi wiele zastrzeżeń
Eksperci nie mają wątpliwości, że pomoc dla firm związana z katastrofą ekologiczną na Odrze powinna być realizowana z innych pieniędzy niż te pochodzące z Funduszu Pracy. Ich obawy budzą też inne przesłanki, które należy spełnić, by otrzymać wsparcie
Skażenie Odry to katastrofa ekologiczna, w wyniku której nie tylko ucierpiała przyroda, lecz także straty ponieśli przedsiębiorcy, których działalność jest związana z tą rzeką. Chodzi w szczególności o podmioty zajmujące się gastronomią, transportem morskim i przybrzeżnym, kulturą, rozrywką i rekreacją.
Rząd zamierza wesprzeć te firmy, które straciły najwięcej. Projekt ustawy o szczególnym wsparciu podmiotów poszkodowanych w związku z sytuacją ekologiczną na rzece Odrze, który jest obecnie procedowany w Sejmie, przewiduje wypłatę jednorazowego świadczenia pieniężnego w wysokości 3010 zł za każdego ubezpieczonego zgłoszonego do ubezpieczeń emerytalnego i rentowych przed 31 lipca 2022 r. Pomoc ma trafić do podmiotów zgłoszonych przed tą datą jako płatnicy składek, niebędących jednostkami budżetowymi ani samorządowymi zakładami budżetowymi. Jednym z warunków będzie też prowadzenie na 1 lipca 2022 r. przeważającej działalności pod określonym kodem PKD (patrz: infografika). Ważny będzie też m.in. 50-proc. spadek przychodów powstały w związku z sytuacją ekologiczną na Odrze, zgłoszenie co najmniej jednej osoby do ubezpieczeń emerytalnego i rentowych oraz podanie w ZUS (do 31 lipca 2022 r.) przynajmniej jednego adresu prowadzenia działalności na terenie wymienionego w przepisach powiatu (patrz: infografika).
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right