Artykuł
Opłata reprograficzna pod dużym znakiem zapytania
Nowa danina od urządzeń elektronicznych i czystych nośników nie może być wprowadzona w zaproponowanej formie, bo naruszałaby przepisy unijne - uważają Rada Legislacyjna i niektóre resorty
Przedstawione na początku maja br. przez Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu rozwiązania przewidują wsparcie dla najmniej zarabiających artystów. Mają oni otrzymywać dopłaty do składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. Pieniądze będą pochodzić z opłaty reprograficznej od urządzeń pozwalających na kopiowanie muzyki, filmów czy książek oraz czystych nośników. Jest ona pobierana już teraz, ale ma znacząco wzrosnąć. Problem w tym, że jej wprowadzenie w formie zaproponowanej przez resort kultury naruszałoby przepisy unijne. Zwróciła na to uwagę w opinii do projektu Rada Legislacyjna przy prezesie Rady Ministrów, która w pięciu punktach wyliczyła niezgodności z unijną dyrektywą i orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right