Artykuł
W sprawie rządów prawa nie ma żadnych kompromisów
Marek Safjan: Jeśli nie zmienimy Krajowej Rady Sądownictwa, czyli pierwotnego grzechu całego systemu, to nie widzę możliwości naprawiania dalej samego trybu powoływania sędziów
fot. Hubert Mathis/Reporter
Prof. Marek Safjan, w latach 1998-2006 prezes Trybunału Konstytucyjnego, od 2009 r. sędzia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej
Polski rząd przesłał w zeszłym tygodniu odpowiedź na ultimatum Komisji Europejskiej w sprawie wykonania wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącego systemu dyscyplinarnego sędziów. Czy może ona załagodzić spór między Polską i Unią Europejską?
Odpowiedź polskiego rządu być może będzie przedmiotem oceny przez TSUE, dlatego nie chcę wchodzić w kompetencje składu orzekającego. Niestety nie czytałem jeszcze tego stanowiska, lecz jego omówienia prasowe.
Rząd postanowił go nie upubliczniać, dopóki nie zapoznają się z nim adresaci.
Zgadza się. Z tych omówień wynika, że podstawowy argument polskiego rządu jest taki, że opiera się na założeniu, żeby doprowadzić do zniesienia Izby Dyscyplinarnej (ID). Problem polega na tym, że to stanowisko rządu musimy zestawić z orzeczeniami TSUE z 14 lipca, zawierającymi środki tymczasowe, oraz z 15 lipca, czyli wyroku w sprawie ID. Tam jest bardzo wyraźnie powiedziane, że ID nie spełnia warunków niezależności koniecznych do wykonywania funkcji wymiaru sprawiedliwości w państwie członkowskim UE. I to jest punkt wyjścia do dalszego rozumowania. Jeśli ID nie spełnia tych minimalnych warunków, to konsekwencją wyroku TSUE jest to, że od momentu jego wydania izba nie ma już legitymacji do działania.
Rząd zapowiedział likwidację ID w obecnym kształcie oraz kolejne reformy na jesień.
Ale dotyczy to przyszłych działań, a obecnie nie ma czasu na to, bo skutki wyroków TSUE muszą być natychmiastowe. Tu nie chodzi o jakiś przepis traktatu czy drugorzędne zasady, lecz o podstawowe zasady, które definiują, czym jest Unia Europejska. Jeśli zasada rządów prawa nie jest respektowana, to taki organ jak ID nie może dalej funkcjonować. Rozwiązanie nie polega wyłącznie na samej likwidacji ID i na tym, że osoby, które tam orzekają, z dnia na dzień stałyby się sędziami innej izby. A są przecież pomysły, by przesunąć sędziów z ID do Izby Karnej. Prezes Izby Karnej SN pan sędzia Laskowski ma rację, krytykując ten pomysł. Tu nie chodzi tylko o sam kształt instytucjonalny Sądu Najwyższego, ale o coś znacznie więcej. Z uzasadnienia TSUE wynika, że cały system powoływania sędziów do ID był objęty wadami. Był tak skonstruowany, że umożliwiał wywieranie presji politycznej na sędziów ID. Nie chodzi więc o zwykłe poprawienie tego czy innego mechanizmu. Założeniem rozumowania TSUE jest teza, że mamy do czynienia z kryzysem strukturalnym całego wymiaru sprawiedliwości, całym zespołem czynników składających się na zagrożenie dla niezawisłości sędziowskiej. To nie jest pierwszy raz, gdy TSUE sformułował taką tezę, po raz pierwszy odnajdujemy ją w odniesieniu do Polski w znanym orzeczeniu LM z 2018 r. dotyczącym wykonania Europejskiego Nakazu Aresztowania. Już wtedy TSUE wyraźnie powiedział, że istnieją przesłanki, iż możemy mieć do czynienia z kryzysem systemowym.
-
keyboard_arrow_right