comment
Artykuł
Data publikacji: 2021-08-12
Gorący kartofel, który parzy ministerialne ręce
Choćbym godzinami wpatrywał się w pismo, które pod koniec lipca sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Jacek Tyszka skierował do prezesa tegoż sądu, nie jestem w stanie dostrzec w jego treści nawet namiastki oświadczenia o zrzeczeniu się urzędu. Takich problemów nie miał za to wiceprezes warszawskiego SO Przemysław Radzik. Bardzo możliwe, że to właśnie ta unikalna umiejętność zadecydowała o powierzeniu mu tej funkcji. Tylko bowiem prawdziwie wybitni egzegeci widzą to, co pozostaje niewidoczne dla innych. Oczywiście w obszarze szeroko pojętego prawa o ustroju sądów powszechnych, szczególnie gdy chodzi o oświadczenia woli dotyczące nawiązania i rozwiązania sędziowskiego stosunku służbowego, margines uznaniowości nie istnieje.
Pozostało 88% treści
Chcesz uzyskać dostęp? Skorzystaj z bezpłatnego abonamentu
Zobacz także
-
keyboard_arrow_right