Artykuł
Epidemia może być powodem przywrócenia terminu
Strach przed pandemią nie tłumaczy spóźnienia w złożeniu odwołania od decyzji. Co innego, gdy pełnomocnik miał podejrzenie koronawirusa, poddał się samoizolacji, źle się czuł i dostał zwolnienie lekarskie
Zapadają już pierwsze wyroki dotyczące przywrócenia terminu na złożenie odwołania od decyzji podatkowej, gdy uchybienie miało związek z pandemią COVID-19.
W wyroku z 5 maja 2021 r. (sygn. akt I SA/Bd 833/20) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy uznał, że stan zdrowia pełnomocnika, potwierdzony dowodami, w tym zwolnieniem lekarskim, faktycznie uniemożliwiał złożenie odwołania. Termin powinien więc zostać przywrócony.
Z kolei 9 marca 2021 r. (sygn. akt I SA/Łd 47/21) WSA w Łodzi orzekł, że nie można przywrócić terminu, gdy pełnomocnik nie dotrzymał terminu jedynie z obawy przed kontaktami z innymi osobami i zakażeniem COVID-19.
Oba wyroki są nieprawomocne.
Z kolei w postanowieniu z 26 lutego 2021 r. (sygn. akt II GZ 31/21) Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że nie można wymagać, aby jedyni reprezentanci spółki, pozostający na kwarantannie związanej z koronawirusem, wysyłali pisma za pomocą pracowników bądź domowników. Jeśli więc nie dotrzymali terminu z powodu kwarantanny, to należy go przywrócić.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right