comment
Artykuł
Data publikacji: 2021-05-26
Niebezpieczne delegacje
Czy minister sprawiedliwości może w sposób całkowicie arbitralny wskazywać czas, na jaki deleguje sędziego do sądu? Zdaniem ekspertów i Sądu Najwyższego nie ma do tego prawa
Rafał Puchalski, sędzia Sądu Rejonowego w Jarosławiu, został delegowany przez ministra sprawiedliwości do Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie „na czas pełnienia funkcji prezesa Sądu Okręgowego w Rzeszowie”. Zdaniem Sądu Najwyższego delegacja taka jest od początku nieskuteczna, gdyż nie została oparta na przepisach prawa. A to oznacza, że wyrok, w wydaniu którego brała udział osoba tak delegowana, musi zostać uchylony.
Pozostało 90% treści
Chcesz uzyskać dostęp? Skorzystaj z bezpłatnego abonamentu