Artykuł
Sędziowie SN zawiedli
„Starzy” sędziowie Sądu Najwyższego złamali uchwałę trzech połączonych izb SN, w której wydaniu sami brali udział. Tak uważa część środowiska oraz procesualiści
Wydane w ubiegły wtorek przez pełen skład Izby Cywilnej SN postanowienie o zwróceniu się do kilku podmiotów o zajęcie stanowiska w sprawie zagadnień frankowych wywołało ożywioną dyskusję w środowisku sędziowskim. Podpisali się pod nim bowiem wszyscy członkowie składu orzekającego, a więc zarówno „starzy” sędziowie SN, jak i ci, których status nadal jest dyskusyjny.
- Orzeczenie to orzeczenie. Nieważne, czy to wyrok, uchwała, czy postanowienie. Faktem jest, że legalni sędziowie SN podjęli czynności procesowe z osobami, które sędziami nie są - uważa Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”. Jego zdaniem zmarnowano szansę na jasne przedstawienie sytuacji w SN i przesądzenie, że osoby, które w konkursie uzyskały rekomendację obecnej Krajowej Rady Sądownictwa, nie mogą podejmować żadnych czynności orzeczniczych.