Artykuł
Ceny wody nie wzrosną, a nawet spadną? Niektórzy mają na to sposób
Jedynie 6 proc. wniosków taryfowych, które do tej pory wpłynęły do regionalnych zarządów gospodarki wodnej, nie zakłada podwyżek. - W naszym przypadku to efekt optymalizacji kosztów, podjęcia właściwych inwestycji i obniżenia marży - mówi jeden z prezesów spółki komunalnej
Zgodnie z art. 20 ustawy z 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 2028; dalej: u.z.z.w.) przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne określa taryfę na trzy lata na podstawie niezbędnych przychodów i po dokonaniu ich alokacji na poszczególne grupy odbiorców usług. Co należy rozumieć przez pojęcie „niezbędnych przychodów”, wyjaśnia zaś art. 2 pkt 2 u.z.z.w. Wskazano w nim, że jest to wartość przychodów w danym roku obrachunkowym zapewniających ciągłość zbiorowego zaopatrzenia w wodę (odpowiedniej jakości i ilości) i zbiorowego odprowadzania ścieków, które przedsiębiorstwo powinno osiągnąć na pokrycie uzasadnionych kosztów oraz osiągnięcie zysku. Wszystkie wyliczenia muszą być poparte dokumentacją, a każdy zaplanowany przez firmę wydatek tak skalkulowany, by weryfikujący wniosek dyrektor właściwego regionalnego zarządu gospodarki wodnej (RZGW) uznał go za celowy i uzasadniony. W innym razie może go ocenić negatywnie, co oznacza skomplikowaną procedurę odwoławczą, a czasami sądową batalię.
-
keyboard_arrow_right