Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2021-03-24

Czarnek nie może być demiurgiem świata akademickiego

Aleksander Temkin, przewodniczący Komitetu Kryzysowego Humanistyki Polskiej

Aleksander Temkin: Ewaluacja uczelni to istny Czarnobyl. Ręczne ustawianie parametrów jest nie do przyjęcia, ale przywrócenie stanu sprzed roku też jest niepożądane

Dzisiaj sejmowa komisja edukacji, nauki i młodzieży zajmie się planem wdrażania pakietu wolności akademickiej, a także zmianami w wykazie czasopism naukowych. Obie kwestie zostały ostro skrytykowane przez środowisko. Słusznie?

Słusznie. Ministerstwo Edukacji i Nauki sfaulowało listę czasopism, czyli wprowadziło do wykazu swoje propozycje bez konsultacji ze środowiskiem akademickim. Dlaczego? Bo nie szuka poparcia dla swoich rozwiązań. Być może uważa, że poparcia i tak nie znajdzie - to byłoby błędne założenie. Być może sądzi, że go nie potrzebuje - to też byłoby błędem. Takie zmiany muszą mieć choć minimalną legitymizację. Z jednej strony polityka naukowa jest strasznie sztywna, potwornie biurokratyczna, zmusza do posłuszeństwa wytycznym i do podporządkowania się wymogom, gdzie i ile publikować, uzależnia przyszłość i naukowców i ich instytucji. Ale z drugiej strony ta superbiurokratyczna polityka jest nieprzewidywalna i zmienna. Jeżeli więc zmieni się rząd, to obecne ustalenia mogą stanąć na głowie. Nie wszystkie jednak głosy krytyczne dotyczące zmian w wykazie czasopism są słuszne.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00