Nie w każdej sytuacji można skutecznie powołać się przed sądem na epidemię COVID-19
Kolejna firma padła ofiarą zmienności decyzji ustawodawcy w czasie koronawirusa. NSA wstrzymał natomiast wykonanie decyzji wobec spółki, która z powodu pandemii znalazła się z trudnej sytuacji finansowej
Tak wynika z dwóch najnowszych postanowień Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jedno z nich obrazuje zamieszanie, jakie powstało w 2020 r. wskutek zawieszenia, a następnie odwieszenia przez ustawodawcę biegu terminów procesowych.
Zawieszone, odwieszone
Spółka, która padła ofiarą tego zamieszania, nie uiściła wskutek tego wpisu sądowego. W efekcie WSA w Krakowie odrzucił w czerwcu 2020 r. jej skargę.
Firma nie zgodziła się z tym, bo - jak tłumaczyła - miała prawo oczekiwać, iż dopóki trwa stan epidemii, dopóty termin do uiszczenia sądowego wpisu nie biegnie. Utwierdził ją w tym przekonaniu art. 15zzs ust. 1 pkt 1 ustawy antycovidowej z 2 marca 2020 r. (Dz.U.