Artykuł
Zawód dla niezależnych
Joanna Parafianowicz: Adwokat musi praktykować w taki sposób, by mieć poczucie realizowania społecznej misji i pełnienia ważnej społecznie funkcji, ale także by utrzymać siebie i bliskich
fot. materiały prasowe
Joanna Parafianowicz, adwokatka, kandydatka na prezesa NRA
Czego pani zdaniem najbardziej obecnie brakuje adwokaturze?
Adwokatura miała wiele lat, by przystosować się do wymogów współczesnego świata, ale tego czasu dobrze nie wykorzystała, zaś osobom, od których cokolwiek w adwokaturze obecnie zależy, brakuje dwóch rzeczy: po pierwsze świadomości tego, jak w praktyce wygląda życie przeciętnego adwokata, a po drugie, jak adwokaturę umiejscowić tu i teraz. Od dłuższego czasu błądzimy niczym dzieci we mgle i stale kontestujemy rzeczywistość. Jakkolwiek może to brzmieć naiwnie, jeśli samorząd ma spełniać rolę, do której został powołany (art. 1 prawa o adwokaturze), powinien szukać szansy w każdej przeszkodzie i nauczyć się wybierania mniej uczęszczanej drogi – nie może podążać za innymi, musi wytyczać własne szlaki. Kluczowe dla funkcjonowania adwokatury powinny być zatem innowacyjność i działanie wbrew znanym dotychczas zasadom, lecz w zgodzie z kluczowymi wartościami palestry. Tymczasem jako środowisko od 2005 r. wciąż zastanawiamy się, jak rozwiązać sytuację zmiany pokoleniowej w adwokaturze i zamiast po prostu przyjąć ją do wiadomości i się do niej przystosować, stoimy w miejscu. W wyniku otwarcia dostępu do zawodu adwokatura stała się dużo młodsza, ale mam wrażenie, że osoby, które są w niej od dekad, wciąż nie znalazły sposobu, jak z młodszymi kolegami znaleźć wspólny język, jak ich zrozumieć. Zamiast połączyć siły i czerpać równocześnie z doświadczenia i młodości to, co w nich najlepsze, mamy skłonność do budowania faktycznych podziałów. Adwokatura dzisiaj i
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right