Skradziony dokument a rejestracja spółki

Michał Koralewski

członek OIRP w Gdańsku, prawnik w Kancelarii Radców Prawnych "Misiewicz, Mosek i Partnerzy" w Gdańsku

W niniejszym artykule opisana jest hipotetyczna sytuacja polegająca na rejestracji zmiany wpisu w rejestrze przedsiębiorców spółki kapitałowej na podstawie skradzionego dowodu osobistego, jej konsekwencje oraz możliwy sposób przeciwdziałania takim zdarzeniom.

Hipotetyczny stan faktyczny - cz. I

W 2005 roku skradziony został portfel, w którym znajdował się m.in. dowód osobisty. Osoba okradziona niezwłocznie zgłosiła ten fakt najbliższej komendzie miejskiej Policji oraz organowi, który wydał dowód osobisty. Okradzionemu wydano zaświadczenie o utracie dowodu osobistego, a wkrótce nowy dowód osobisty. Dokument utracony został natomiast unieważniony w myśl art. 43 ust. 1 pkt 1 ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych (ustawa o ewidencji). Dowód osobisty nie został nigdy odzyskany.

Po kilku latach od utraty dokumentu okradziona osoba otrzymała postanowienie sądu rejestrowego, adresowane do niej, jako prezesa spółki z o.o. W postanowieniu tym zobowiązano prezesa do doręczenia w terminie 7 dni wniosku o zmianę wpisu w zakresie aktualnego adresu spółki. Orzeczenie wydano pod rygorem kontynuowania postępowania przymuszającego w zakresie wskazanej zmiany danych spółki oraz nałożenia grzywny przewidzianej w przepisach kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji świadczeń niepieniężnych.

Stan prawny

Rozważania, czy przedstawione powyżej zdarzenie mogło mieć miejsce w obowiązującym obecnie stanie prawnym, należy rozpocząć od analizy przepisów kodeksu spółek handlowych oraz ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym.