dyplomacja
Transatlantycki kurs na zwarcie handlowe
Zakończone we wtorek amerykańsko-unijne konsultacje w sprawie planowanych wzajemnych ceł nie przyniosły przełomu. Unia czeka na decyzję Trumpa, którą ma ogłosić 2 kwietnia, ale sama wstrzyma się z odwetem przez kolejne dni
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump i jego sekretarz handlu Howard Lutnick
Rozmowy wiceszefa Komisji Europejskiej ds. handlu Maroša Šefčoviča z sekretarzem handlu Stanów Zjednoczonych Howardem Lutnickiem nie przyniosły rezultatów. – Ciężka praca trwa. Priorytetem UE jest sprawiedliwe, zrównoważone porozumienie zamiast nieuzasadnionych taryf – przekonywał Šefčovič po zakończeniu wtorkowych rozmów w Waszyngtonie. Unia Europejska chce uniknąć wojny handlowej także z Chinami; Słowak prosto ze stolicy USA udaje się do Pekinu na rozmowy z ministrem handlu Wang Wentao. Jedynym pozytywnym komunikatem pod adresem USA, jaki popłynął z Brukseli, jest jej gotowość do dyskusji o obniżeniu wzajemnych ceł na branżę motoryzacyjną. Unia wstrzyma się jednak z odwetem. Gdy Donald Trump zamierza ogłosić wysokość amerykańskich ceł 2 kwietnia, KE upubliczni swoje decyzje nie, jak początkowo zapowiadała, dzień wcześniej, lecz 13 kwietnia.