nieruchomości
Inwestycje ścigają się z czasem
Naprawcie błąd, to będą mieszkania – mówią samorządowcy i deweloperzy. Jeśli rząd nie ulegnie ich argumentacji, to w samej Warszawie zagrożone jest powstanie szkół, parków czy przedszkoli za prawie 600 mln zł. Nie mówiąc o tysiącach mieszkań
Wydłużenie do połowy 2026 r. czasu na składanie wniosków na podstawie ustawy o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych oraz inwestycji towarzyszących (t.j. Dz.U. z 2024 r., poz. 195 ze zm., tzw. lex deweloper) i dokończenie postępowań dotyczących wniosków już złożonych to propozycje zgłoszone przez Unię Metropolii Polskich. UMP chce, by wprowadzić tę zmianę przy okazji procedowania poselskiego projektu nowelizacji ustawy o finansowaniu budownictwa społecznego. Połowa 2026 r. nie jest datą przypadkową. Samorządowcom zależy na wydłużeniu o pół roku czasu na przyjęcie planów ogólnych. Według obowiązujących przepisów ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (t.j. Dz.U. z 2024 r., poz. 1130 ze zm.) mają na to czas do końca tego roku. Wygaśnięcie spec ustawy mieszkaniowej z końcem 2025 r. wiąże się właśnie z terminem pojawienia się planów ogólnych.