edukacja
Gminy po wdrożeniu systemu potrzeb oświatowych działają po omacku
Przepisy o potrzebach oświatowych, czyli o nowym systemie wspierania samorządów z budżetu państwa, który zastąpił subwencje, wymagają zmian. Potrzebne są także wytyczne i szkolenia dla osób zajmujących się w gminach rozdzielaniem środków na ten cel
Tak wynika z rozmów przeprowadzonych przez DGP z przedstawicielami jednostek samorządu terytorialnego (JST). Sprawa jest poważna, bo urzędnicy mają problem z podziałem pieniędzy.
Od stycznia samorządy nie otrzymują już subwencji oświatowej. Zamiast tego przeznaczone dla nich środki z budżetu państwa są kalkulowane w oparciu o potrzeby oświatowe. Po miesiącu funkcjonowania nowych regulacji reforma modelu finansowania samorządów, w tym szkół i przedszkoli, w dalszym ciągu budzi wiele emocji i zastrzeżeń. Co więcej, mimo że w ogólnym rozliczeniu w tym roku wydatki z budżetu państwa na edukację wzrosną, to wciąż są to kwoty niewystarczające do utrzymania placówek oświatowych. Zdaniem ekspertów będą konieczne poprawki do nowych rozwiązań i dodatkowe wytyczne resortu edukacji.