Data publikacji: 07.01.2025
opinia
Odebraliśmy Kremlowi broń gazową
Ukraina nie chce dłużej przyczyniać się do zasilania budżetu wojennego Moskwy – to oficjalne wyjaśnienie decyzji o zatrzymaniu przesyłu rosyjskiego gazu do Europy. – Nie pozwolimy, by zarabiali kolejne miliardy na naszej krwi – mówił w grudniu Wołodymyr Zełenski. „Drastyczną” cenę za ten ruch, w postaci wyższych cen energii, zapłaci Unia Europejska, a nie Federacja Rosyjska – odpowiedział mu w zeszłym tygodniu premier Słowacji Robert Fico, grożąc zmagającym się ze skutkami nalotów na infrastrukturę energetyczną Ukraińcom wstrzymaniem eksportu prądu ze swojego kraju. Warszawa odpowiedziała sygnałem, że jest gotowa zrekompensować te utracone dostawy.