wywiad
Obywatele powinni wiedzieć, jaką ochronę gwarantuje im państwo, a o co muszą zadbać sami
Bogusław Pacek: Ustawa idzie w dobrym kierunku, choć oczywiście rezultaty zależą od tego, jak będzie zrealizowana. Najlepsze przepisy nie załatwią sprawy, jeśli nie zostaną poparte czynami
Bogusław Pacek, gen. dyw. (w stanie spoczynku), prof. Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu Uniwersytetu Jagiellońskiego, dr h.c. Uniwersytetu Sił Powietrznych oraz Uniwersytetu Obrony Narodowej Ukrainy. Absolwent studiów humanistycznych na Uniwersytecie Gdańskim
Pamięta pan, panie generale, jak przed dekadą na łamach DGP ostrzegał pan, że Polsce grozi konflikt zbrojny? Wtedy pańska wypowiedź odbiła się dużym echem, wywołała sporo negatywnych komentarzy, a teraz wszyscy mają w tyle głowy, że może do tego dojść…
Tak, pamiętam tę publikację. Wtedy odsądzano mnie od czci i wiary.
Skoro nauczyliśmy się z tą obawą żyć, to powinniśmy chyba w kolejnym kroku wiedzieć, jak działać w czasie wojny i gdzie się schronić.
Polska ma kilkadziesiąt lat zaniedbań w zakresie obrony cywilnej i ochrony ludności. Te zaniedbania ciągną się od połowy lat 90. ubiegłego wieku. Niestety, chociaż od tego czasu mieliśmy wiele ekip rządowych, niewiele zrobiono w zakresie ochrony ludności na wypadek poważnych wydarzeń, jak np. konflikt zbrojny. Dlatego bardzo dobrze, że w ubiegłym tygodniu doszło wreszcie do uchwalenia ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej.