inwestycje
Hossa jak z książki Donalda Trumpa
Solidny wzrost gospodarczy w USA, poprawiający wyniki finansowe nie tylko amerykańskich koncernów, to jeden z głównych czynników sprzyjających utrzymaniu korzystnego trendu na rynkach akcji
Amerykański rynek akcji jest punktem odniesienia dla reszty świata i z reguły wyznacza globalne trendy. Ostatnio niemal bez ustanku wskazuje jeden kierunek – na północ, czyli w górę. Od ostatniej sesji 2023 r. indeks S&P 500 zyskał prawie 28 proc. i 57 razy poprawił rekord wszech czasów. Inwestorzy liczą, że gdy w styczniu do Białego Domu wprowadzi się Donald Trump, podejmie zapowiadaną decyzję o obniżeniu podatków dla niektórych korporacji i rozpocznie proces deregulacji gospodarki, ułatwiając firmom zarabianie pieniędzy. Według analityków Goldman Sachs zyski firm z S&P 500, przede wszystkim dzięki dobrej koniunkturze w amerykańskiej gospodarce, wzrosną w przyszłym roku o 11 proc. Dzięki temu do końca czerwca 2025 r. indeks powinien dojść do poziomu 6,5 tys. pkt. Na zamknięciu piątkowej sesji S&P 500 miał 6090 pkt.