orzeczenie
SN wytyka błąd prezydentowi
Głowa państwa powołała na urząd sędziego osobę, która nie spełniała kryteriów – uznał Sąd Najwyższy i uchylił wyrok, w którego wydaniu ta osoba brała udział. Podobny los może czekać setki innych orzeczeń
Problem dotyczy Rafała Korkusa, który orzeka w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga w Warszawie. Wcześniej był on sędzią Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie, jednak w pewnym momencie został uznany za trwale niezdolnego do zawodowej służby wojskowej. W takim przypadku art. 35 ust. 4 ustawy – Prawo o ustroju sądów wojskowych (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 2250; dalej: u.p.u.s.w.) przewiduje, że Krajowa Rada Sądownictwa z inicjatywy samego zainteresowanego przedstawia prezydentowi wniosek o jego powołanie na stanowisko sędziego sądu powszechnego. I tak się stało w przypadku Rafała Korkusa. Problem jednak w tym, że w międzyczasie Korkus złożył na ręce ministra sprawiedliwości oświadczenie o zrzeczeniu się urzędu sędziego sądu wojskowego. O tym fakcie zostali powiadomieni m.in. przewodniczący KRS oraz prezydent. Mimo to głowa państwa powołała Korkusa na urząd SSO (patrz: infografika).