Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

TEMATY:
TEMATY:
Data publikacji: 2024-11-19

wywiad

PiS pogania nas do projektów, których sam nie umiał zrealizować

Jaworowski: W tej chwili nie ma żadnych planów prywatyzacyjnych. Jest jednak dosyć zaskakujące, że słowo prywatyzacja wymawia się w Polsce z tak dużą obawą, a nawet odrazą

Jakub Jaworowski, minister aktywów państwowych

Jest pan ministrem od pół roku. W tym czasie pana resort przygotował jeden projekt ustawy – dotyczący zwiększenia naszych zdolności do produkcji amunicji. Mało.

Sukcesu nie mierzyłbym liczbą ustaw. Dotyczy to całego rządu, ale zwłaszcza naszego ministerstwa. My jesteśmy powołani do tego, żeby wykonywać prawa z akcji i udziałów w spółkach z udziałem Skarbu Państwa.

W nawiązaniu do wspomnianego projektu – jestem zadowolony, że udało się go doprowadzić na posiedzenie rządu, i nie mam wątpliwości, że uda się nam go przeprowadzić przez Radę Ministrów. Projekt dotyczy przekazania 2 mld zł z tegorocznego budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej i 1 mld zł z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych do Funduszu Inwestycji Kapitałowych. To będą środki na projekt budowy fabryki amunicji.

Jak to wsparcie ma działać?

Projekt jest pilny, bo dotyczy środków z tegorocznego budżetu MON. Jeśli ustawa nie zostanie uchwalona do końca roku, to te środki przepadną. Gdy trafią do FIK, firmy będą składać wnioski o uzyskanie wsparcia. Od razu wyjaśnię, że „fabryka amunicji” to pewien szyld. Za nim kryje się wiele zakładów. Pocisk artyleryjski składa się z kilku dużych komponentów. Niektóre z nich już produkujemy, część importujemy, a pociski tylko składamy w Polsce na niewielką skalę. Chodzi o to, żeby wielokrotnie zwiększyć wolumen tej produkcji, a jednocześnie polonizować cały łańcuch dostaw.

Jak rozumiemy, efektem będzie to, że pociski 155 mm będą w całości produkowane w Polsce.

Tak, w ciągu dwóch, trzech lat mają powstać wszystkie linie produkcyjne. I wtedy przytłaczająca większość, jeśli nie całość, będzie produkowana u nas.

Czy fabryka amunicji nie będzie w jakimś sensie skazana na trwałą nierentowność? Będziemy dysponować mocami, ale powinno być tak, że nie będziemy potrzebowali tyle amunicji, żeby te moce wykorzystywać w pełni.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00