cit i pit
Mamy dużo ulg, ale nie mamy innowacji
Największym zainteresowaniem przedsiębiorców cieszy się najstarsza ulga – na badania i rozwój, ale więcej w tym kosztów wynagrodzeń niż faktycznego B+R. Spośród preferencji dedykowanych nie tylko firmom najbardziej popularna okazała się ulga... na sponsoring
Znikome jest zainteresowanie ulgami konsolidacyjną i na IPO, co łatwo wytłumaczyć – wbrew założeniom nie mamy ani wielkich przejęć przedsiębiorstw, ani wejść na warszawską giełdę. Obie te preferencje nie spełniły więc takich oczekiwań, jakie w nie pokładano.
Najnowsze dane, które dziś jako pierwsi publikujemy, pochodzą z Ministerstwa Finansów i dotyczą wykorzystania podatkowych preferencji za 2023 r. Porównujemy je z danymi za 2022 r.
Koncentrujemy się głównie na ulgach na innowacyjność:
- badawczo-rozwojowej i powiązanej z nią uldze na innowacyjnych pracowników,
- na robotyzację,
- na prototyp,
- na ekspansję.
Ale przedstawiamy też statystyki MF dotyczące innych preferencji podatkowych, niezwiązanych z innowacyjnością: sponsoringowej, na konsolidację i na IPO.
Dużo ulg, mały zysk
Wszystkie wymienione, oprócz ulgi B+R, zostały wprowadzone od 2022 r. na podstawie Polskiego Ładu (Dz.U. z 2021 r. poz. 2105 ze zm.). Stosunkowo niewielkie zainteresowanie nimi może wynikać z tego, że – jak to w polskim systemie podatkowym – najpierw przez długi czas toczą się spory o wykładnię uchwalonych przepisów, zanim najbardziej odważni zaczną je stosować. Wielu podatników przed skorzystaniem z preferencji woli zabezpieczyć się interpretacjami indywidualnymi. Jeśli te są dla nich niekorzystne, idą do sądu, by najpierw poznać zdanie sądu.