Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

TEMATY:
TEMATY:
Data publikacji: 2024-10-23

polityka

Bratobójcza prekampania

Choć faworytem do startu w wyborach prezydenckich jest Rafał Trzaskowski, to w KO znacząco wzrosły ostatnio notowania Radosława Sikorskiego

Sikorski miał usłyszeć od Tuska, że nic nie jest przesądzone

Nazwisko kandydata Koalicji Obywatelskiej, zgodnie z niedawną deklaracją premiera, ma zostać ogłoszone 7 grudnia. Miesiąc wcześniej, 11 listopada, mamy zaś poznać tożsamość osoby, która o schedę po Andrzeju Dudzie powalczy w imieniu głównej partii opozycyjnej.

– My mamy ten komfort, że mamy naprawdę świetnych kandydatów – dwóch faworytów, czyli Rafała Trzaskowskiego i Radka Sikorskiego, i w odwodzie jeszcze ewentualnie – choć uważam to za mało prawdopodobne, bo jego miejsce jest w rządzie – Donalda Tuska. PiS ma problem, bo wybiera między kompletnie nieznanymi ludźmi, jak Karol Nawrocki, a ludźmi kompletnie zgranymi, jak Mariusz Błaszczak – mówi nam Marcin Bosacki, który nie kryje, że jest zwolennikiem startu obecnego szefa MSZ. – Myślę, że rozsądnie byłoby poczekać, aż zostanie ogłoszony kandydat PiS, i wtedy przeprowadzić bardzo wnikliwe badania tego, który z naszych potencjalnych kandydatów wypada lepiej w pogłębionych sondażach symulujących II turę – dodaje Bosacki.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00