Artykuł
rozmowa
Wyleczyć chorobę pocztową
Drozd: – Myślimy o wejściu w tzw. silver economy, czyli stworzeniu sieci usług dla osób starszych, które nie mogą wychodzić z domu. Listonosz mógłby przynosić im leki czy drobne zakupy
Ile wynosi średnie wynagrodzenie w Poczcie Polskiej i jak mocno odbiega od średniej dla branży?
Przeciętne wynagrodzenie w całej spółce na koniec zeszłego roku wyniosło 3917 zł brutto. W tym roku będzie podobnie i jest to oczywiście poziom, który znacząco odbiega od konkurencji, czyli np. firm kurierskich. Jeśli chodzi o medianę, to najbardziej odstajemy w grupie kierowników średniego szczebla, czyli naczelników placówek, którzy na co dzień zarządzają działaniem punktów pocztowych.
W poniedziałkowym komunikacie pisaliście, że planujecie „zrównanie minimalnego wynagrodzenia w spółce z ustawowym poziomem płacy minimalnej”.
Obecny zarząd Poczty Polskiej zastał w spółce system liczenia płac, w którym bazowe wynagrodzenia są często poniżej ustawowego minimum. Dziś pracownik przy podpisywaniu umowy ma wyliczaną podstawę, do której dochodzą jeszcze dodatek stażowy i premia roczna. To wyznacza ostateczną wysokość wynagrodzenia. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką praktyką. Chcemy to zmienić i dlatego jednym z punktów nowego Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy, który obecnie negocjujemy ze związkowcami, jest takie zreorganizowanie i ułożenie systemu wynagrodzeń, by najniższe wynagrodzenie zasadnicze było rzeczywiście na poziomie minimalnego ustawowego, a dodatkowe premie motywacyjne rzeczywiście podwyższały wartość wypłaty.