Artykuł
opinia
Za pracę osoby przyjmującej zgłoszenia sygnalistów trzeba zapłacić
Już w tytule ustawy o ochronie sygnalistów (Dz.U. z 2024 r. poz. 928) ustawodawca wskazał najważniejszy – jak się wydaje – aspekt nowych przepisów: ochronę osób, które miały odwagę zgłosić nieprawidłowości dostrzeżone w organizacji. W dyskusji towarzyszącej wprowadzaniu ustawy skupiono uwagę głównie na tym. Pominięto kwestię osób, od których będą zależeć funkcjonowanie nowego prawa i standard obsługi zgłoszeń wewnętrznych.
Tymczasem kształt procesu sygnalizowania i rozpatrywania zgłoszeń oraz właściwy dobór osób odpowiedzialnych za jego realizację są kluczowymi elementami gwarancji ochrony sygnalisty. Warto się więc przyjrzeć, jaki status i jakie prawa mają osoby rozpoznające zgłoszenia wewnętrzne.
Co na to ustawa?
W ustawie wspomina się o tych osobach w zasadzie tylko dwa razy. W art. 25 ust. 1 pkt 1 i 3 jest mowa o powołaniu bezstronnej wewnętrznej jednostki organizacyjnej lub osoby do przyjmowania zgłoszeń wewnętrznych oraz do podejmowania działań następczych. W art. 27 ust. 2 wskazano, że te osoby muszą mieć upoważnienie oraz że są zobowiązane do zachowania poufności. Ponadto odnoszą się do nich przepisy karne, mówiące o odpowiedzialności za ujawnienie tożsamości sygnalisty (lub osób pomagających w dokonaniu zgłoszenia).
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right