Artykuł
energetyka
Branża ciepłownicza zna już kierunek, teraz czeka na strategię
Eksperci doceniają uwzględnienie roli termomodernizacji i szukanie alternatyw dla gazu przy odchodzeniu od węgla. Chcą jednak więcej konkretów
Do „ok. 2040 r.” wszystkie potrzeby cieplne w gospodarce mają być pokrywane przez ciepło systemowe oraz nisko- i zeroemisyjne źródła indywidualne – wynika z projektu aktualizacji Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu (KPEiK). Dziś najważniejszym źródłem ciepła jest węgiel.
Zgodnie z ambitnym scenariuszem transformacji zaproponowanym przez resort klimatu udział OZE w ciepłownictwie i chłodnictwie ma wynieść 35 proc. w 2030 r. i 63 proc. w 2040 r., podczas gdy w 2022 r. sięgał 23 proc. i pochodził niemal w całości z biomasy stałej. W 2030 r. ma ona nadal stanowić najważniejsze źródło spośród uznanych za odnawialne (64 proc.), jednak większą rolę mają odgrywać biogaz i pompy ciepła.