Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2024-10-08

zdrowie

Lepiej zapobiegać, niż leczyć

Białkowski: W Polsce system ochrony zdrowia nie jest tylko publiczny, nie jest tylko prywatny, jest mieszany. I uważam, że to jego duża zaleta

Artur Białkowski, członek zarządu Medicover, dyr. zarządzający ds. usług biznesowych w rozmowie z Dominiką Sikorą, zastępcą redaktora naczelnego DGP

Jaki pana zdaniem jest potencjał prywatnego sektora opieki zdrowotnej w Polsce?

W Polsce mamy do czynienia z rynkiem, na którym są gracze zarówno prywatni, jak i publiczni. I bardzo dobrze, mamy większą konkurencję, mamy więcej podmiotów, które inwestując w rozwój, wyznaczają kierunki rozwoju również dla sektora publicznego. Natomiast nie wszyscy zdają sobie sprawę, że sektor publiczny w dużej mierze jest też sektorem prywatnym. Wiem, że to brzmi dziwnie, ale jeśli spojrzymy na podmioty świadczące podstawową opiekę zdrowotną, to ponad 90 proc. tych firm jest prywatna, ale finansowana z pieniędzy publicznych, czyli przez Narodowy Fundusz Zdrowia. W związku z tym powiedzmy to jasno – w Polsce system ochrony zdrowia nie jest tylko publiczny, nie jest tylko prywatny, jest mieszany. I uważam, że to jego duża zaleta.

Pan ten system rozumie, ale przeciętny Kowalski ma prawo się w tym gubić. Pacjenci nie wiedzą, dlaczego idąc do konkretnej lecznicy, muszą zapłacić z własnej kieszeni, a idąc gdzie indziej, nie muszą, mimo że to też prywatna placówka.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00