Artykuł
Inspiracja cudzą marką jest ryzykowna
W ostatnim czasie jedna z sieci handlowych wprowadziła na rynek napoje w butelkach przypominających do złudzenia opakowania napojów koncernu Coca Cola. Na kanwie tej sprawy pojawia się pytanie, gdzie leży granica pomiędzy dozwoloną inspiracją a naruszeniem cudzych praw
Powszechną praktyką sieci supermarketów jest wprowadzanie na rynek produktów pod marką własną. Takie towary zwykle są produkowane przez zewnętrzne podmioty, a następnie dystrybuowane przy użyciu oznaczeń sieci, która je zamówiła. W taki też sposób działa w Polsce jedna z sieci supermarketów. Ma ona m.in. marki własne kosmetyków, kawy czy ubrań dziecięcych, a także napojów. Ostatnio wprowadziła na rynek napoje w butelkach, których etykiety na pierwszy rzut oka wyglądają jak etykiety napojów amerykańskiego koncernu Coca Cola, co wzbudziło spore kontrowersje. Różnice pomiędzy produktami są widoczne dopiero przy bliższych oględzinach. Uderzające podobieństwo wynika przede wszystkim z identycznej kolorystyki, podobnych fontów, i wykorzystania przez sieć handlową części powszechnie znanej nazwy napoju.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right