Artykuł
odbudowa
Firmy oczekują większej pomocy, rząd tłumaczy przepisy
Jeśli komuś zalało dom, może wnioskować o pomoc finansową w remoncie. A jeśli tylko parter, w którym prowadził działalność gospodarczą? Na infolinii można dostać sprzeczne informacje
Na pomoc nie może liczyć ten, kto prowadził biznes w zalanej miejscowości, ale mieszkał w innej
Zgodnie z zapowiedziami premiera sprzed tygodnia mieszkańcy, którzy ucierpieli w powodzi, mogą wnioskować o 10 tys. zł pomocy doraźnej. 2 tys. zł to zasiłek powodziowy, a 8 tys. zł jest wypłacane jako pomoc społeczna. Oprócz tego rząd obiecał pomoc w remoncie mieszkań i odbudowie domów do kwoty 100 tys. i 200 tys. zł. Pierwsza pomoc (czyli 10 tys. zł) jest wypłacana na podstawie oświadczenia, a nie zaświadczeń, że jest się ofiarą powodzi, na podstawie prostych danych. Wniosek można złożyć nawet ustnie. Pieniądze na remonty i odbudowę mają trafiać do powodzian na podstawie wywiadu środowiskowego i oceny strat. Rząd informował też, że przedsiębiorcy mogą liczyć na ulgi podatkowe, odroczenie, rozłożenie na raty czy umorzenie składek ZUS.