Artykuł
polityka
Rządzący mrożą Trybunał
Sejm może wstrzymać wybór nowych członków TK do czasu wejścia w życie nowej ustawy regulującej jego działanie. Pojawiają się też pomysły ograniczenia budżetu tej instytucji
Kwestia trwania kadencji prezes Julii Przyłębskiej jest sporna, ale na pewno odejdzie ona z TK w końcu roku
Rząd od miesięcy nie publikuje wyroków Trybunału Konstytucyjnego, a politycy rządzącej koalicji go nie uznają, nazywając „trybunałem Julii Przyłębskiej”. Jutro Sejm zajmie się ustawami o TK. Kontrowersje wokół Trybunału sięgają 2015 r., kiedy to sejmowa większość w czasach rządów PO-PSL wybrała pięciu nowych sędziów TK, dwóch – jak orzekł później sam Trybunał – w sposób nielegalny. W międzyczasie PiS, który wygrał wybory parlamentarne, wyłonił piątkę nowych sędziów i to od nich, a nie od trzech prawidłowo wskazanych wcześniej prawników, prezydent Andrzej Duda przyjął ślubowanie. I to oni do tej pory orzekają (wśród nich jest trzech tzw. dublerów).